Tereny

Kraina Ak'ht swą nazwę uzyskała przez jezioro znajdujące się w jej centrum. Loreci (ludzie, zamieszkujący jej części) nazywają je w swoim języku Ak'hteel (zbiornikiem Ak'ht). Cała dolina przypomina do złudzenia koło. Jego centrum jest akwen, rzeki doń dopływające stanowią promienie. Swój początek mają w nieprzebytych górach, zewsząd otaczających dolinę. Ma to swoje plusy i minusy, gdyż nie pozwalają opuścić krainy, jednak chronią również od ataków spoza najbliższej okolicy. Ludzie zgromadzili się w wielką osadę, wilki w stado, by chronić siebie nawzajem przed niebezpieczeństwami Ak'ht. A jest ich całkiem sporo. Począwszy od mutacji zwierząt i istot w niej żyjący, przez konflikt ludzie - wilki. Jakby tego było mało stworzenie mapy tej krainy niemalże graniczy z niemożliwością, gdyż co jakiś czas jej części zmieniają swoje położenie. Ruiny, których jest tam naprawdę wiele, raz znajdują się tuż przy akwenie, a za tydzień u podnóża gór. Osada raz jest na północy, raz gdzieś zupełnie indziej. Daje to nam całkowity obraz niebezpiecznego miejsca, w którym jest tylko jedna możliwość, by przeżyć. Po prostu trzymać się razem.

Jezioro Ak'hteel: 

Jest to słodkowodny akwen, który stanowi główne źródło wody dla wszystkich mieszkańców Ak'ht. Podobno jej wody mają magiczną moc, jednak o co dokładnie chodzi? Ciężko powiedzieć. By się tam dostać należy kierować się na sam środek doliny

Ruiny Loraiel 

Największe ruiny Ak'ht. Zwykle na pagórku, jednak gdzie ów pagórek się znajduje? Zależy od dnia. Niektóre jego części są nadal zamknięte dla ludzi i wilków. Co jakiś czas wysyłane są tam specjalne grupy, mające zbadać jego tajemnicę. Zdarza się, że nie wracają.

Góry Lir:
Otaczają zewsząd dolinę Ak'ht. Wysokie, mroźne, niebezpieczne. Możliwość przejścia przez nie to zdecydowanie mniej niż zero. Loreci i wataha są zamknięci w środku jak w klatce, jednak nie ma również możliwości ataku z zewnątrz. Nikt, kto próbował przez nie przejść, nie wrócił.

Osada Loretów
Nieco prymitywna, jednak dość dobrze spełnia swoją funkcję, zapewniając swoim mieszkańcom bezpieczeństwo, miejsce do spania oraz (jeśli ktoś jest amatorem karczmy) bardzo dobrą zabawę. Nie jest duża, jednak władze nie podjęły decyzji o jej rozbudowie z obawy przed rozszczepieniem podczas jednych z przenosin.